strach.....

Wlasnie dostalam smsa od taty ze u nich znow pada snieg z deszczem , a tutaj sloneczko swieczi i upaly niesamowite....Ale ja juz sie stesknilam za swiezym powietrzem i zima...
Pora deszczowa sie zaczela , pada niesamowicie ale tylko od czasu do czasu ...i taki fajny wiaterek wieje przed deszczem ,mozna chociaz wtedy pooddychac spokojnie bez uczucia zaruw plucach...
dzis mi sie troche przysnelow ciagu dnia , lekka drzemka-dwie godziny zamiast lekcji tanca....
Em wyjezdza w niedziele....bede miala czas na szkole bo od kiedy tutaj jest caly czas gdzies podrozujemy...podroze glowniepolegaja na odwiedzinach u roznych ludzi a przy okazji zwiedzaniu...
jesli mi tylko polaczenie to umozliwi w przyszlym tygodniu wysle zdjecia ...a moze nawet w tym tygodniu...
w ten weekend bylismyw parku narodowym Kakum w okolicach Cape Coast...jedna z czterech na swiecie sciezek z konoppi zawieszona pomiedzy drzewami na wysokosci okolo 60 metrow sie tam znajduje....nigdy w zyciu tak mi sie nogi nie trzesly i rece a serce bylo juz na jezyku , nie wiedzialam ze tak sie wysokosci boje...moze to nie tylko wysokosc ale to ze wszystko tak sie buja ze wydaje sie ze czlowieka wybuja na druga strone i spadnie...prosto do... rain forest...gdzie podobno sloniki mieszkaja ale nie mielismy okazji ich zobaczyc niestety ...
po egzaminach planujemy wycieczke do mali , timbuktu , poczatek pustyni, wielblady , juz sie nie moge doczekac....
0 Comments:
Post a Comment
<< Home