




Jakis czas temu nasi przyjaciele z Africana Dance Company zorganizowali dla nas impreze na plazy , 1 maja 2006 roku...Chodzilysmy do nich na lekcje tanca afrykanskiego...Idea tej grupy to nie pozwolic aby talenty zmarnowaly sie na ulicy ...jest tyle dzieci ulicy w afryce i calej ghanie ze nie potrzeba wiecej....Mawutor , lider grupy dziala juz od 15 lat ...wychowal juz bardzo duzo dzieciakow ktore nie maja nikogo kto by ich w zyciu pokierowal...Ludzie w tej grupie sa swietni ..prawdziwi przyjaciele...przyjeli nas z otwartymi sercami i choc maja tak malo dali nam tak duzo....i nauczyli nas bardzo wiele ....nawet razem wystepowalismy na imprezie dla studentow ....zainteresowanym pokaze film jak wroce do domu:))))juz niedlugo:))))anyway...chlopaki sa swietne .....moze przyjada do norwegi w przyszlym roku w marcu ...staramy sie znalezc sponsorow z emmanuelem ...na calotygodniowa impreze ..dzien niepodleglosci ghany w norwegii:)ciezko mi sie z nimi rozstawac bo spedzilismy tyle fajnych chwil...
ale trzeba wracac ....
tekni mi sie starsznie za domem i zimnem....
aaaa.....troszke o zdjeciach prawie zapomnialam...zakopana w piasku jest Rochelle , amerykanka z kalifornii...to z nia spedzilam moje pierwsze chwile w ghanie ...ona pokazala mi jak sie tutaj poruszac i jak sie z ludzikami w ghanie obchodzic ....bardzo fajna dziewczyna....duzo dobrej zabawy mnie nie ominelo dzieki niej...na nastepnym zdjeciu jemy lunch przygotowany przez dziewczyny z africany...banku...potrawa stala sie moim ulubionym daniem ....musze zjesc przynajmniej raz na trzy dni....oczywiscie wszyscy na plazy robili zdjecia bialasom jedzacym afrykanskie danie...no a reszta to jak spedzilismy dzien ...tanczac, spiewajac i grajac ....udalo mi sie koszulke africany na jeden dzien wypozyczyc:))))